Mundial 2018. Szymon Marciniak krytykowany przez kibiców. "Działa na swoją niekorzyść"

Getty Images / Stu Forster / Na zdjęciu: Szymon Marciniak wysłuchuje pretensje Szwedów
Getty Images / Stu Forster / Na zdjęciu: Szymon Marciniak wysłuchuje pretensje Szwedów

Szymon Marciniak na mistrzostwach świata prowadził dwa mecze i w obu nie zabrakło kontrowersji. Polski arbiter w spornych momentach nie korzystał z systemu VAR. Zdaniem Jerzego Dudka, to działa na jego niekorzyść.

Polak jest jednym z najlepszych sędziów w Europie. Szymon Marciniak w meczach Argentyna - Islandia i Szwecja - Niemcy popełnił jednak błędy, które mogły zaważyć na końcowych rozstrzygnięciach. Arbiter z Płocka nie podyktował jedenastek dla Argentyńczyków i Szwedów, co w tych krajach obiło się szerokim echem.

Marciniak nie miał żadnych wątpliwości, co do podejmowanych decyzji. Nie skorzystał z możliwości analizy zapisu wideo, by upewnić się co do swojego osądu sytuacji. Zdaniem Jerzego Dudka nie działa to na korzyść polskiego arbitra.

- Nie chcę mówić, że to przez jakąś arogancję czy zbyt dużą pewność siebie, ale nie korzystając z VAR-u, arbiter z Płocka działa na swoją niekorzyść. Karne dla Argentyny i Szwecji były ewidentne. Kibice tych dwóch drużyn mają prawo czuć się okradzeni - ocenił Dudek w "Przeglądzie Sportowym".

Były reprezentant Polski uważa, że system VAR zdominował mistrzostwa świata. Choć nie brakuje innych tematów, jak na przykład słaba gra Argentyny czy dobra dyspozycja Meksyku, to jednak najczęściej mówi się o technologicznej nowince na mundialu i o tym, jak korzystają z niego arbitrzy.

- Turniej zdominował VAR. Nie tak to miało wyglądać, a przynajmniej tak mi się wydaję. Spora część sędziów nie odgwizduje np. spalonych, będąc przekonanymi, że w razie czego będzie wideo-weryfikacja. Niektórzy rozjemcy sprawiają wrażenie nieprzygotowanych do pracy z tym systemem. Mam wrażenie, iż może istnieć problem w komunikacji między arbitrem głównym a arbitrem siedzącym w studiu VAR - dodał Dudek.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Problemy były już w eliminacjach. "Uwierzyliśmy w wielkość tej drużyny"

Źródło artykułu: