[tag=4114]
Jan Tomaszewski[/tag] nie od dzisiaj romansuje z polityką. Legendarny bramkarz piłkarskiej reprezentacji Polski podczas trwających w Rosji mistrzostw świata również nie omieszkał udzielić wywiadu (magazynowi "Plus Minus"), w którym to potwierdza.
Porównał Jarosława Kaczyńskiego do Kazimierza Górskiego, Ewę Kopacz do Adama Nawałki, a Beatę Szydło oraz Mateusza Morawieckiego do... Roberta Lewandowskiego. - Beata Szydło była jak Lewandowski z Borussii Dortmund, świetny gracz w przeciętnej drużynie - przyznał. - A Morawiecki jest jak Lewandowski z Bayernu Monachium. W lepszej drużynie pokazuje, na co naprawdę go stać. Cokolwiek mówi, Europa się z nami liczy.
Tomaszewski przypomniał również Euro 2012, kiedy bardzo mocno krytykował reprezentację Polski. - Donald Tusk zrobił ze mnie anty-Polaka, mówił, że gadam głupoty - powiedział. - A ja nie jestem patriotą-idiotą. W 2012 roku mówiłem, że wstydzę się polskiej reprezentacji, bo, po pierwsze, to była zbieranina narodowa, w której mieliśmy kilku obcokrajowców. Po drugie, wówczas w rankingu nasza reprezentacja była bodaj na 80. miejscu.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Marek Wawrzynowski: Lewandowski zdaje sobie sprawę, że traci życiową szansę
Dzisiaj jest inaczej. Mimo porażki z Senegalem (czytaj relację z meczu - TUTAJ >>) na inaugurację mundialu w Rosji, Tomaszewski jest dobrej myśli przed kolejnym, niedzielnym (24.06.) spotkaniem z Kolumbią. Co prawda krytykuje piłkarzy Nawałki, że byli faworytami swojej grupy i przegrywając z "beznadziejnym" rywalem z Afryki zaprzepaścili szansę na awans już po drugim meczu, ale cały czas w nich wierzy. - Prawdziwego kibica poznaje się w biedzie - powiedział. - Z całego serca życzę moim młodszym kolegom, żeby dwa następne spotkania zagrali na swoim normalnym poziomie.
A jak zagrają to... Tomaszewski wspomina historię reprezentacja Hiszpanii, która podczas MŚ 2010 również przegrała pierwszy pojedynek, a potem sięgnęła po tytuł mistrzowski. Co prawda nasz legendarny bramkarz nie myśli aż o takim sukcesie, ale o wspomina o ćwierćfinale.
Swoją wiarę opiera na tym, że Biało-Czerwoni nie są już chłopcami do bicia. Zżyma się nawet na opinie niektórych fachowców, którzy przestrzegali przed trudną grupą w Rosji. Jego zdaniem jesteśmy już na takim poziomie, że nie powinniśmy się bać, ani Senegalu, ani Kolumbii. - Nawałka zbudował zespół, który jest w pierwszej dziesiątce najlepszych drużyn świata (...) Trenerzy naszych przeciwników mówią: to już nie jest tamta drużyna z 2012 roku, to jest zupełnie nowa drużyna, dobra zmiana - zauważył.
A dlaczego ......? Bo są .....