Porażka 0:1 z Meksykiem, skomplikowała sytuację Niemców, a ich położenie może być jeszcze trudniejsze, jeśli zespół z Ameryki Środkowej wygra z Koreą Południową. Wtedy obrońcy tytułu będą musieli pokonać Szwedów, by zachować duże szanse na awans.
Trenerowi Joachimowi Loewowi nie brakuje trosk. Nie dość, że jego piłkarze zupełnie zawiedli, a atmosfera wokół kadry zrobiła się gęsta, to jeszcze ze składu niemal na pewno wypadnie Mats Hummels. Opoka linii obrony narzeka na dolegliwości ze strony kręgosłupa szyjnego.
Niemieccy dziennikarze jako jego zastępcę wskazują kolegę klubowego z Bayernu, Niklasa Suele. Stoper dopiero debiutuje na wielkim turnieju, stąd pojawiają się obawy o jego postawę. Wydaje się jednak, że Loew postawi na obrońcę mistrzów Niemiec. Inną opcją, mniej prawdopodobną, jest Antonio Ruediger.
Przed meczem o mundialowe życie mistrzowie świata są w niezłych nastrojach. Jak zapewnia selekcjoner, piłkarze wyczyścili głowy i są gotowi, by stanąć naprzeciwko Szwedów. - Zespół jest w dobrej kondycji psychicznej. Nie było łatwo przetrawić porażki, ale porozmawialiśmy już o wszystkim - wyjaśnił Loew.
"Bild" twierdzi, że do zmian dojdzie nie tylko w obronie. Na podstawie doniesień z treningów do pierwszego składu typuje Mario Gomeza. Doświadczony napastnik miałby zająć miejsce Timo Wernera, który nie do końca spełnił oczekiwania.
Mecz odbędzie się 23 czerwca, początek o 20.00. Szwedzi wygrali w pierwszej potyczce z Koreańczykami (1:0) i mogą zapewnić sobie awans.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Zmiany na Kolumbię konieczne. "Jacek Góralski to człowiek którego zabrakło z Senegalem"