MŚ 2018. Witold Bańka nie pojedzie na mundial. "Uważam, że moja obecność nie jest niezbędna"

Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Witold Bańka
Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Witold Bańka

Witold Bańka nie przyjął zaproszenia rosyjskiego ministra sportu i nie uda się do Rosji na MŚ 2018. Minister Sportu i Turystyki zapewnia, że nie jest to gest polityczny.

O swojej nieobecności na mundialu Witold Bańka poinformował w środę na antenie radia "RMF FM".

- Nie wybieram się [na mundial]. Proszę nie dorabiać do tego ideologii. Moja nieobecność nie równa się bojkotowi. Piłkarze nie przeżyją traumy z tego powodu i nie będzie to miało wpływu na ich formę fizyczną. Nie uważam, że moja obecność jest niezbędna do tego, by nasi wygrywali mecze - stwierdził szef resortu.

Dopytany przez prowadzącego rozmowę Roberta Mazurka, czy zmieni zdanie, jeśli Polacy dojdą do finału, odparł wymijająco: - Wtedy pomyślimy.

Przypomnijmy, że MŚ 2018 w Rosji systemowo zbojkotowali brytyjscy politycy. W Rosji nie zjawi się żaden przedstawiciel rządu Theresy May ani członkowie rodziny królewskiej. To pokłosie zamachu na życie Siergieja Skripala i jego córki, Julii. Były pułkownik rosyjskiego wywiadu i angielski szpieg został otruty na początku marca w Salisbury, a zamach na życie agenta Brytyjczycy oskarżyli właśnie Rosjan.

Do Rosji minister sportu się nie wybiera, ale w środę, wraz z premierem Mateuszem Morawieckim pojawi się w Arłamowie, gdzie od wtorku drużyna Adama Nawałki przygotowuje się do mundialu. Jak ocenia szansę Biało-Czerwonych na mundialu?

- Nie pompujmy nomen omen bańki, bo pęknie raz dwa - zaapelował Bańka, dodając: - Myślę, że piłkarze będą bardzo dobrze przygotowani pod każdym względem. To są profesjonaliści. Na mundialu nie ma słabych drużyn, a pierwszy mecz z Senegalem będzie jednym z najtrudniejszych.

Polska zagra na MŚ 2018 w gr. H. Jej rywalami będą Senegal (19.06), Kolumbia (24.06) i Japonia (28.06).

ZOBACZ WIDEO Polska kadra ukrywa się przed rywalami. Nawet okna w hotelu są pozaklejane

Komentarze (2)
avatar
heniek12
31.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miejmy tylko nadzieję że tam poleca helikopterem..i każdy będzie miał spadochron...wypadki smoleńskie uczą pokory w wycieczkach na Sicz...za Jaremy Wiśniowieckiego tego nie było 
avatar
Antek Pyta
30.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
ONI SMIECI WYWORZĄ NA TACZKACH NA GNOJOWNIK PO CO IM JESIO JEDEN SMIEC