Thierry Henry, Nicolas Anelka, Karim Benzema czy Andre - Pierre Gignac - to napastnicy, których w swoim składzie widziałby niejeden trener. W minionym sezonie dla swoich klubów zdobyli łącznie ponad 100 bramek. Jednak w eliminacjach do mistrzostw świata strzelili zaledwie 4, mając za przeciwników takie zespoły jak Wyspy Owcze. Od poprawy ich skuteczności może zależeć posada Raymonda Domenecha. Najskuteczniejszym zawodnikiem Francuzów jest Frank Ribery, który zdobył trzy bramki. Jego powrót do reprezentacji po kontuzji, to dobry znak dla Domenecha.
Tymczasem Henry zaprzeczył, jakoby doszło w jego przypadku do podważenia kompetencji trenera. Opisywane przez media we wtorek spotkanie piłkarzy z trenerem miało miejsce, jednak odbyło się ono w spokojnej atmosferze. Za Domenechem stoi również prezes francuskiej federacji, który podkreśla, że jeżeli Francuzi będą musieli grać w barażach o wejście do mistrzostw świata, to reprezentację będzie nadal prowadził Domenech.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.