O być albo nie być - zapowiedź meczu Słowacja - Paragwaj

Niedzielne zmagania na mistrzostwach świata w RPA rozpocznie pojedynek grupy F. Słowacja zagra z Paragwajem. W tej grupie wszystko jest jeszcze możliwe. Wszystkie cztery zespoły mają po punkcie i taki sam bilans bramkowy - jedna strzelona i jedna stracona bramka.

W tym artykule dowiesz się o:

Najbardziej pluć sobie w brodę mogą gracze, którzy o awans do MŚ rywalizowali m.in. z Polską, a więc Słowacy. Prowadzili z teoretycznie najsłabszą drużyną w grupie - Nową Zelandią - 1:0, a gola wyrównującego stracili 60 sekund przed końcem meczu. Słowacy mogli zainkasować trzy punkty i w zupełnie innych humorach podchodzić do meczu z Paragwajem.

Ten również nie może być do końca zadowolony z pierwszego meczu, chociaż grał go z Włochami. Podobnie jak Słowacy, tak i gracze z Ameryki Południowej prowadzili 1:0, by w drugiej połowie stracić bramkę. Są jednak w lepszej sytuacji niż Słowacy. W ostatniej kolejce zagrają z Nową Zelandią.

Słowacy nie mogą sobie zatem pozwolić na porażkę, a i remis ich nie urządza. Muszą pokonać Paragwaj i to najlepiej w jak najlepszym stosunku bramkowym. Wówczas decydujące będzie dla nich spotkanie z Włochami.

- My nie mamy gwiazd w zespole, ale mamy świetną atmosferę w drużynie - dzięki temu awansowaliśmy - powiedział FIFA.com Stanislav Sestak, który zdobył dwie bramki przeciwko biało-czerwonym. Sestak mówi dalej: - Mecz z Paragwajem powinien być dla nas łatwiejszy, lecz to jest bardziej wymagający przeciwnik.

Z kolei Cristian Riveros, pomocnik Paragwaju, powiedział, że nie chce kalkulować, jaki wynik wystarczy Paragwajowi. On i jego koledzy będą walczyć o pełną pulę, aby przed ostatnią serią spotkań w fazie grupowej nie mieć noża na gardle. - Mecz ze Słowakami będzie inny niż z Włochami. Powinniśmy mieć dłużej piłkę przy nodze. Musimy być skoncentrowani, aby nie narazić się na jakiś kontratak - powiedział FIFA.com.

Słowacy jeszcze nigdy nie zagrali z Paragwajem. Będzie to ich pierwsza potyczka. Ciekawostką jest, że Jan Mucha i jego koledzy nie zremisowali bezbramkowo swojego pojedynku od pięciu lat. Ostatnie 47 spotkań zakończyło się przynajmniej jedną strzeloną bramką. Paragwajczycy zamierzają zagrać trójką napastników. Do pierwszego składu ma wskoczyć Roque Santa Cruz. Wszystkie te argumenty przemawiają za ciekawie zapowiadającym się meczem.

Słowacja - Paragwaj / nd 20.06.2010 r. godz. 13:30

Przewidywane składy:

Słowacja: Jan Mucha - Radoslav Zabavnik, Martin Skrtel, Jan Durica, Marek Cech, Vladimir Weiss, Zdano Strba, Marek Hamsik, Miroslav Stoch, Robert Vittek, Stanislav Sestak.

Paragwaj: Justo Villar - Carlos Bonet, Paulo Cesar Da Silva, Antolin Alcaraz, Claudio Morel, Enrique Daniel Vera, Victor Javier Caceres, Cristian Miguel Riveros, Roque Santa Cruz, Nelson Haedo Valdez, Lucas Barrios.

Sędzia: Eddy Maillet.

Stadion: Free State Stadium - Bloemfontein

Komentarze (0)