Podczas ostatniego weekendu na włoskim torze Monza odbyła się druga runda mistrzostw Formuły 3. Debiutujący w tym roku w serii syn 7-krotnego mistrza F1, Michaela Schumachera, Mick zakwalifikował się i ukończył 2 z 3 wyścigów na trzeciej pozycji.
- Nie spodziewałem się tego - przyznał 18-latek. - Mieliśmy udane kwalifikacje, które w tej chwili są moim słabym punktem, dlatego cieszę się, że stopniowo to poprawiam.
Po drugiej rundzie cyklu F3, Schumacher awansował na piątą lokatę w klasyfikacji generalnej kierowców. - To świadczy o tym, że mamy prędkość, by ścigać się z czołową piątką i prawidłowo rozwijamy bolid. Jeśli ten trend się utrzyma, będziemy zadowoleni - przyznał.
W drodze po swoje pierwsze podium Schumacher junior stoczył srogi pojedynek z Lando Norrisem, niemniej utalentowanym kierowcą z Wielkiej Brytanii. Niemiec po starcie awansował na drugą lokatę, ale na dystansie stracił pozycję.
- Gdy tylko (Lando) znalazł się za mną wiedziałem, że jestem w trudnym położeniu ze względu na to, iż był ode mnie szybszy. Nie starałem się z nim nawet walczyć. Liczyłem, że dogoni lidera i sam na tym skorzystam - skomentował Schumacher.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico postraszyło Real. Nokaut przed Ligą Mistrzów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]