- Na pewno po dobrych wczorajszych występach liczyliśmy, że będziemy w stanie dostać się do Q2, ale się nie udało - powiedział Adrian Sutil. - W czasie treningów wszystko wyglądało lepiej, ale chyba nie wszyscy pokazali swój potencjał. Wiemy, że mamy wiele pracy, a naszym najważniejszym problemem jest brak siły docisku. Moim głównym celem jest dojechanie do mety. Będzie trudniej, niż rok temu.
Trochę większy optymizm prezentował Giancarlo Fisichella. - Wiedzieliśmy, że będzie trudno, ale biorąc pod uwagę to, co zrobiliśmy podczas testów, fakt, że byliśmy tylko 0,2 sekundy za mistrzem świata, jest dobrym rezultatem - pocieszał się Włoch. - To pokazuje, że będzie to sezon pełen wyzwań. Miałem dobre okrążenie i jestem zadowolony, bo zmagałem się z hamulcami i blokowaniem opon przez cały weekend i nie mogłem jechać tak, jak chciałem. Rozważając wszystko - samochód ma potencjał i czekam na jego rozwój. Celem na niedzielę jest dojechanie do mety.