W rozmowie z autosport.com Mario Theissen podsumował sezon i niemal tradycyjnie wymienił wszystkie sukcesy. - Mieliśmy wspaniały start. Byliśmy niezawodni, podczas gdy dwa najlepsze zespoły miały trochę problemów, szczególnie na samych początku. To pomogło nam w utrzymaniu miejsca na pierwszym miejscu w klasyfikacji. Muszę powiedzieć, że nasza prędkość w porównaniu do czołówki nie zmieniła się, więc gdy oni pozbyli się problemów, to nam uciekli - przyznał.
- Ale oczywiście ten sezon to ogromny krok do przodu, który zrobiliśmy trzeci raz z rzędu. Mieliśmy pierwsze podwójne zwycięstwo, byliśmy na podium 11 razy, mieliśmy dobre strategie, dobrą pracę w alei serwisowej, żadnych technicznych problemów podczas wyścigów, jesteśmy jedynym zespołem, który może to powiedzieć. Sezon był pełen sukcesów, chociaż ostatni wyścig - bardzo rozczarowujący - dodał.
Niemiec powiedział, że nie są znane przyczyny problemów Roberta Kubicy w kwalifikacjach do ostatnich wyścigów. Przypomnijmy, że Polak w Chinach startował z 11., a w Brazylii z 13. pozycji. - Była ta dla nas wielka niespodzianka. Robert był niezadowolony z samochodu, z przyczepności, teraz musimy znaleźć powód, dlaczego tak było.
Theissen dodał, że konflikty w zespole, które miały wynikać z niezadowalających osiągów, to jedynie wymysł mediów. - Między nami niewiele się zmieniło - zapewnił i pochwalił polskiego kierowcę: - Robert był niewątpliwie silny w tym sezonie, słabej końcówki jeszcze nie rozumiemy. Mimo tego, to był doskonały rok dla niego - powiedział w rozmowie z serwisem autosport.com.
