Raport MotoGP - wyścigi w Brnie

Po porannych rozgrzewkach rozegranych na mokrym torze, w trzech wyścigach wieńczących Grand Prix Czech wygrywali kolejno Jonas Folger, Marc Marquez, oraz Dani Pedrosa.

MotoGP

Daniel Pedrosa w doskonałym stylu potwierdził, że w tym sezonie jest w życiowej formie i wygrał motocyklowe Grand Prix Czech wyprzedzając swego rodaka, Jorge Lorenzo  w dwóch ostatnich zakrętach toru Autodrom Brno.

Po fantastycznym starcie zawodnik Yamahy prowadził rywalizację aż do półmetka, gdy na czoło wysunął się Pedrosa. Kluczowe dla losów wyścigu okazało się jednak dopiero ostatnie okrążenie. Lorenzo wyprzedził Pedrosę odważnym manewrem w ósmym zakręcie, jednak reprezentant Hondy nie złożył broni i na podjeździe do dwóch ostatnich wiraży rzucił rękawice wykonując brawurowe wejście od wewnętrznej oraz dodatkowo broniąc swej pozycji wjeżdżając na ostatnią prostą, ponad którą powiewała już flaga w szachownicę.

Na trzecim stopniu podium po raz pierwszy w karierze w MotoGP stanął Cal Crutchlow, który potwierdził tym samym swą doborową dyspozycję w czeskiej rundzie mistrzostw świata, pokonując swego zespołowego partnera, Andreę Dovizioso. Początkowo, bo fantastycznym starcie, na piątym miejscu jechał Valentino Rossi, jednak w miarę upływających okrążeń do Włocha zbliżali się Stefan Bradl i Alvaro Bautista. W rezultacie jedyne Ducati przecięło linię mety dopiero na siódmej lokacie ze stratą aż trzydziestu czterech sekund do Pedrosy. Ósme miejsce przypadło Randy’emu de Puniet, ósme Czechowi Karelowi Abrahamowi, a dziesiąte Aleixowi Espargaro.

Po raz kolejny do mety nie dojechał z kolei Ben Spies, który na dojeździe do ósmego zakrętu stracił panowanie nad swą Yamahą i musiał wycofać się z dalszej rywalizacji. Flagi w szachownicę nie zobaczył dziś także Ivan Silva z zespołu Avintia Blusens, którego motocykl BQR odmówił posłuszeństwa na wjeździe na prostą startową.

Spoglądając na pierwsze miejsca tabeli mistrzostw, nie zobaczymy żadnych większych zmian. Dzięki kolejnemu zwycięstwu Pedrosa zbliżył się jednak do liderującego Lorenzo na zaledwie trzynaście punktów, co zwiastuje fascynującą i niezwykle wyrównaną końcówkę sezonu, do którego zakończenia wciąż pozostało jeszcze aż sześć rund. Biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie w trzech z nich nie wystąpi Casey Stoner, Australijczyk spadnie w klasyfikacji za czwartego Andreę Dovizioso bądź nawet piątego Carla Crutchlowa.

Czołówka wyścigu o Grand Prix Czech MotoGP:

MiejsceMotocyklistaZespółCzas/Strata
1 Dani PEDROSA Repsol Honda Team 42:51,570 sek
2 Jorge LORENZO Yamaha Factory Racing +0,178 sek
3 Cal CRUTCHLOW Monster Yamaha Tech 3 +12,343 sek
4 Andrea DOVIZIOSO Monster Yamaha Tech 3 +18,591 sek
5 Stefan BRADL LCR Honda MotoGP +25,582 sek
6 Alvaro BAUTISTA San Carlo Honda Gresini +29,451 sek
7 Valentino ROSSI Ducati Team +34,514 sek
8 Randy DE PUNIET Power Electronics Aspar +1:04,285 sek
9 Karel ABRAHAM Cardion AB Motoracing +1:08,278 sek
10 Aleix ESPARGARO Power Electronics Aspar +1:09,972 sek

Moto2

Marc Marquez
zwyciężył w wyścigu kategorii Moto2 o Grand Prix Czech. Taktyczna jazda, atak na liderującego Thomasa Luthiego na trzy okrążenia przed metą i nerwowa obrona prowadzenia przez Hiszpana, zaowocowały niezwykle zaciętą rywalizacją.

Było tak tym bardziej, że z walki wcale nie odpadli trzeci na mecie Pol Espargaro oraz Andrea Iannone. Zawodnik Pons 50 HP Tuenti chciał w pewnym momencie tak desperacko awansować na czwartą pozycję, że wyprzedził Włocha w obszarze obowiązywania żółtych flag. Finalnie oddał jednak nieregulaminowo zyskaną pozycję, dodając tylko pikanterii wyśrubowanej do granic możliwości konkurencji. Dowodem na to jest fakt, że czołowa czwórka zmieściła się na mecie w zaledwie pół sekundy.

Jako piąty wpadł na metę Simone Corsi, choć w jego przypadku strata do Marqueza wyniosła już ponad dziesięć sekund. Włoch także nie mógł narzekać na brak akcji i nudę, ponieważ jeszcze cztery okrążenia przed metą na jego pozycji jechał Johan Zarco, który ostatecznie linię mety przejechał dopiero na siódmej pozycji, tracąc szóstą lokatę na rzecz Alexa de Angelisa. Z ósemką przy nazwisku niedzielny wyścig zakończył Bradley Smith, który od przyszłego roku będzie startował już w serii MotoGP u boku Carla Crutchlowa. Kolejne dwa miejsca, uzupełniając TOP10 zajęli Mika Kallio i Esteve Rabat.

W klasyfikacji mistrzostw klasy Moto2 bez zmian. Dzięki zwycięstwu Marquez zdołał po raz kolejny powiększyć prowadzenie nad Espargaro. Trzeci Thomas Luthi. 

Czołówka wyścigu o Grand Prix Czech Moto2:

MiejsceMotocyklistaZespółCzas/Strata
1 Marc MARQUEZ Team CatalunyaCaixa Repsol 41:19,178 sek
2 Thomas LUTHI Interwetten-Paddock +0,061 sek
3 Pol ESPARGARO Pons 40 HP Tuenti +0,440 sek
4 Andrea IANNONE Speed Master +0,510 sek
5 Simone CORSI Came IodaRacing Project +10,319 sek
6 Alex DE ANGELIS NGM Mobile Forward Racing +10,643 sek
7 Johann ZARCO JIR Moto2 +10,717 sek
8 Bradley SMITH Tech 3 Racing +10,873 sek
9 Mika KALLIO Marc VDS Racing Team +11,047 sek
10 Esteve RABAT Pons 40 HP Tuenti +11,517 sek

Moto3

Jonas Folger wygrał emocjonujący wyścig o Grand Prix Czech Moto3 na przesychającym torze w Brnie. Drugie miejsce po zaciętej walce z Sandro Cortese dowiózł do mety Luis Salom, który wykorzystał moment dekoncentracji Niemca i wyprzedził go na zaledwie dwa zakręty przed przejazdem pod flagą w szachownicę. Czwartą lokatę zajął Maverick Vinales, głęboko rozczarowany i podrażniony kolejnym powiększeniem straty do Cortese w klasyfikacji mistrzostw.

Na piątym miejscu linię mety przeciął Alex Rins, a na szóstej pozycji sklasyfikowany został miejscowy ulubieniec, Jakub Kornfeil, który jeszcze na trzy okrążenia przed końcem rywalizacji jechał na drugim miejscu z dużymi szansami na finisz na podium. Siódme miejsce dla Danny’ego Kenta, a ósme dla Fenatiego, który zdołał uporać się z Miguelem Oliveirą. Czołową dziesiątkę uzupełnił Alessandro Tonucci z Team Italia.

Jednym z największych pechowców może być bez wątpienia Zulfahmi Khairuddin. Malezyjczyk został liderem przed dojazdem do pierwszego zakrętu, ale w miarę upływu czasu tracił pozycje na rzecz rywali i zakończył smagania nie na mecie, ale w żwirze dziesiątego zakrętu. Ofiarą własnych decyzji został Efren Vazquez, który po pewnym starcie i odebraniu prowadzenia Khairuddinowi zaczął tracić tempo na deszczowym ogumieniu, które kompletnie nie radziło sobie na przesychającym torze. Z kolei dość groźną wywrotkę zaliczył na wyjeździe na prostą startową startujący z dziką kartą Miroslav Popov. Czech zdołał się jednak utrzymać przy swoim motocyklu i nie wpadł pod koła rozpędzonych konkurentów.

Dzięki opanowanej jeździe Cortese powiększył prowadzenie nad Vinalesem w klasyfikacji Moto3. Trzecie miejsce w tabeli najniższej klasy mistrzostw nadal zajmuje Luis Salom, a czwarte – Romano Fenati.

Czołówka wyścigu o Grand Prix Czech Moto3: 

MiejsceMotocyklistaZespółCzas/Strata
1 Jonas FOLGER Mapfre Aspar Team Moto3 43:03,089 sek
2 Luis SALOM RW Racing GP +5,918 sek
3 Sandro CORTESE Red Bull KTM Ajo +5,963 sek
4 Maverick VIÑALES Blusens Avintia +6,091 sek
5 Alex RINS Estrella Galicia 0,0 +6,490 sek
6 Jakub KORNFEIL Redox-Ongetta-Centro Seta +6,572 sek
7 Danny KENT Red Bull KTM Ajo +8,421 sek
8 Romano FENATI Team Italia FMI +13,382 sek
9 Miguel OLIVEIRA Estrella Galicia 0,0 +13,909 sek
10 Alessandro TONUCCI Team Italia FMI +22,466 sek
Źródło artykułu: