Głównym powodem jest fakt, że obaj kierowcy przejechali za mało kilometrów w nowej specyfikacji bolidu. Również podczas testów przedsezonowych w Barcelonie, bolid RB8 był wyposażony w nowych wydech i elementy aerodynamiczne. Jednak osiągi samochodu nie były zadowalające i zespół może w Australii jeździć ze starą specyfikacją. Eksperci są jednak przekonani, że nawet pomimo tych problemów, Red Bull Racing nadal będzie przewodził stawce.
- Podczas przyglądania się długim przejazdom Webbera, nie widziałem nic specjalnego w jego czasach okrążeń oraz zużyciu opon - powiedział inżynier jednego z zespołów. Red Bull podczas ostatnich dni w Barcelonie korzystał z nowych części, ale Mark Webber przyznał, że nie widzi różnicy w porównaniu do poprzedniej specyfikacji.
Problemy w niedzielę miał także Sebastian Vettel, który przejechał tylko 23 okrążenia. - Ocenianie udoskonaleń z mojej strony byłoby niesprawiedliwe, dlatego musimy polegać na danych Marka - oświadczył mistrz świata.
Z czym ekipa z Milton Keynes ma najwięcej problemów? Jeden z inżynierów innego zespołu uważa, że tegoroczny wydech Red Bulla nie kieruje spalin w odpowiednie miejsce.
Red Bull użyje starszej specyfikacji?
Niemiecki "Auto Motor und Sport" poinformował, że Red Bull Racing w Australii może wystartować bolidem RB8, który wyposażony będzie w starą specyfikacją.