Dla Witalija Pietrowa nadchodzące testy w Barcelonie będą pierwszą okazją, aby zapoznać się z bolidem przeznaczonym na sezon 2012. Rosjanin w rozmowie z serwisem "Autosport" przyznał, że jest zadowolony z powrotu do kokpitu i poczuł ulgę. -Oczywiście opuszczenie pierwszych testów nie jest dobre, ale cieszę się, że będę jeździł w Barcelonie. Przerwa zimowa była długa, a ja nie wiedziałem co z moją przyszłością. Udało się jednak rozpocząć współpracę z Caterhamem - powiedział Pietrow.
Rosyjski kierowca ma mieszane uczucia w ciągu dwóch lat startów w F1. Na początku sezonu 2011 zdobył swoje pierwsze podium w Australii, jednak popełniał także sporo błędów i nie potrafił wykorzystać potencjału bolidu R31. Uważa jednak, że przejście do Caterham F1 Team będzie dla niego szansą, aby udowodnić swoją wartość.
- To dla mnie super okazja i pokaże się z dobrej strony. Razem z zespołem możemy się sporo poprawić. Do fabryki przyjęto wiele nowych osób, a siedziba została przeniesiona. Gołym okiem widać, że zespół pragnie sukcesu. Naszym celem są miejsca w czołowej dziesiątce - zakończył.
Witalij Pietrow zadowolony z kontraktu
Były kierowca Lotus Renault GP przyznał, że poczuł ulgę kiedy został ogłoszony nowym kierowcą Caterhama. Witalij Pietrow w ekipie zastąpił Jarno Trullego.