- Pojechałem na Daytona 24h. Sam wyścig okazał się naprawdę fajny, ale nie pojechałem tam tylko dla zabawy. Odbyłem kilka ciekawych spotkań. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy. Będę Was informować na bieżąco - zdradził Kuba Giermaziak.
- Udało mi się obejrzeć na żywo mecz NBA Orlando Magic z Indiana Pacers, grałem trochę w minigolfa, no i wybrałem się na mały odpoczynek do Miami. Dużo czasu poświęcałem temu, co lubię najbardziej, czyli samochodom. Odwiedziłem dużo salonów oraz komisów. Chciałem pooglądać trochę amerykańskich muscle carów, a przy okazji zauważyłem, że można tam znaleźć naprawdę fajne stare auta - zakończył.