- Nie jestem zadowolony, bo miałem problemy, które sprawiły, że nie udało mi się wywalczyć lepszego rezultatu. Zaliczyłem dobry start. Awansowałem o kilka pozycji. Niestety po pierwszym pit stopie znalazłem się za Rosbergiem i Buttonem. Stało się tak dlatego, iż zespół musiał mnie przytrzymać nieco w boksach ze względu na wyjazd Michaela (Schumachera) - wyjaśnił.
Felipe Massa podczas wyścigu walczył przede wszystkim z oponami, które szybko się degradowały. - W pierwszej części zawodów, kiedy jechałem na super miękkiej mieszance, miałem problemy z utrzymaniem tempa czołówki, ale na miękkim ogumieniu byłem już znacznie szybszy - zauważył.
Po raz kolejny to Fernando Alonso okazał się lepszy z duetu Ferrari. - Po drugim pit stopie znalazłem się za Toro Rosso i Force India. Zespoły te toczyły między sobą walkę. Straciłem przez to sporo czasu. Dzięki temu wyprzedził mnie Fernando (Alonso) - tłumaczył Massa.
- W wyścigu prezentowaliśmy lepszy poziom niż w kwalifikacjach. To staje się już regułą w tym roku. Teraz czeka nas Grand Prix Indii, czyli nowe miejsce w kalendarzu F1. Nie znam tego kraju i jestem bardzo ciekawy, jak tam będzie. Uważam, że Indie mają wiele wspólnego z Brazylią. Oba kraje przeżywają silny okres wzrostu - dodał.