Piękne rozstrzygnięcie, Kuzaj zwycięzcą Magurskiego

Po niesamowitej walce pomiędzy kilkoma zawodnikami Rajd Magurski wygrał Leszek Kuzaj. Na podium znaleźli się Łukasz Sztuka i Mariusz Stec. Dawno nie było tak udanego rajdu w Polsce...

Według nieoficjalnych jeszcze wyników zwycięzcą 4 Rajdu Magurskiego została załoga Subaru Impreza Leszek Kuzaj i Craig Perry, której czas 1:47:15.8 godz. okazał się najlepszy spośród krajowej konkurencji. Dowodem bardzo wyrównanej walki jest fakt, że Kuzaj nie wygrał żadnego odcinka specjalnego! Tak doświadczony zawodnik, jak Kuzaj potrafi wykorzystać warunki atmosferyczne do "punktowania" rywali. Niewielu zawodników tak znakomicie rozegrała ten rajd pod względem taktyki. Kierowca Subaru nie dał sobie wydrzeć pierwszego miejsca po piątkowych etapach. Zwycięstwo dała Kuzajowi szybka, ale odpowiedzialna jazda. Były Mistrz Polski tylko dwa razy wypadł z pierwszej piątki na oesach: na 7 i 8 odcinkach (odpowiednio 9 i 11 miejsca). Żaden z pozostałych kierowców nie jechał tak równo, co świadczy o trudnych warunkach na trasie rajdu.

Największą pozytywną niespodzianką rajdu jest postawa załogi Łukasz Sztuka/ Łukasz Kurzeja, która przy mocnej stawce konkurentów wygrała odcinek specjalny nr 2, a w pierwszym dniu meldowała się na podium na każdym z 5 oesów. W sobotę było już z tym gorzej, jednak bardzo uważne prowadzenie Mitsubishi Lancera Evo IX dała załodze z nr 24 drugą lokatę w klasyfikacji generalnej rajdu, co jest ogromnym osiągnięciem biorąc pod uwagę brak regularnych startów w poprzednich latach (starty na Rajdzie Polski, Kurzeja pilotował Krzysztofa Hołowczyca także w rajdzie Orlen). Sztuka stracił do Kuzaja 21 sekund na mecie rajdu.

Niewiele brakowało, a to Mariusz Stec dojechałby na metę na drugim miejscu. Ataki ze strony kierowcy Lancera Evo IX na Sztukę były bardzo zdecydowane zwłaszcza drugiego dnia, kiedy to od 6-9 oesu wyprzedzał swojego głównego konkurenta. Po odcinku Hańczowa to właśnie Stec był na drugiej pozycji, a do przejechania zostały tylko 2 oesy. Niestety na 10 partii przegrał ze Sztuką o 10 s, a na kończącym rajd odcinku Ropa odrobił tylko 0,4 s. Wtedy stało się jasne, że to kierowca z Wisły zakończy rajd na 2. pozycji.

Drugiego dnia niesamowite czasy osiągał Kajetan Kajetanowicz pilotowany przez Macieja Wisławskiego, którzy wygrali trzy odcinki specjalne. Na 8. oesie uzyskując czas 10:08.9 min. załoga Lancera Evo IX pokonała wszystkich. 11 sekund po zwycięzcy na metę dotarł Michał Kościuszko. Podobna sytuacja była na odcinkach nr 10 i 11, kiedy to popularny Kajto pokonał kierowcę Peugeota 207 S2000, różnice były tylko w rozmiarach triumfu: odpowiednio 0,8 i 11,3 s. na odcinkach 10 i 11. Zatem Kajetanowicz pokazał, że już od początku sezonu jest niesamowicie groźny i potrafi walczyć do końca, dzięki czemu osiąga tak dobre wyniki.

Drugiego dnia najwięcej emocji dostarczyła walka pomiędzy Kajetanowiczem a Kościuszko, którzy wymieniali się w pozycjach w większości odcinków. Kościuszko i Maciej Szczepaniak wygrali próby nr 6, 7 i 9 potwierdzając jednocześnie swoje aspiracje na jak najwyższe pozycje w sezonie. Załoga Peugeot 207 S2000 w końcowej klasyfikacji zajęła 5. lokatę.

Okazała jest też lista tych, którzy nie dojechali do mety i zmuszeni byli do rezygnacji z dalszych startów na trasie rajdu. Wśród nich byli: Szymon Ruta, Michał Bębenek, Michał Sołowow, Maciej Oleksowicz a także Tomasz Czopik. Do mety nie dojechał również Marcin Bełtowski.

Klasyfikacja generalna na koniec 4 Rajdu Magurskiego:

1.Kuzaj / Parry

Subaru Impreza 1:47:15.8 godz.

2.Sztuka / Kurzeja

Mitsubishi Evo IX +21.1 s.

3.Stec / Gruszka

Mitsubishi Evo IX +23.3s.

4.Kajetanowicz / Wisławski

Mitsubishi Lancer +35.6s.

5.Kościuszko / Szczepaniak

Peugeot 207 S2000 +43.8s.

6.Kuchar / Dymurski

Subaru Impreza +51.8s.

7.Dytko / Dytko

Mitsubishi Evo VIII +1:46.4min.

8.Butruk / Wilk

Mitsubishi Evo VIII +5:12.3min.

9.Małyszczycki / Baran

Fiat Punto S2000 +7:18.3 min.

10.Staniszewski / Boba

Mitsubishi Evo IX +7:54.9 min.

Źródło artykułu: