Większość zespołów pracowało w Walencji nad tylnym skrzydłem. Niepewny jest natomiast sposób ich działania podczas wyścigów. FIA poinformowała w czwartek, że powstanie strefa 600-metrów (głownie na końcu prostych start/meta) i tylko w tym miejscu będzie możliwe aktywowanie tylnego skrzydła.
Ma to na celu zlikwidowaniu sytuacji w których wyprzedzanie będzie zbyt łatwe. FIA będzie przyglądać się temu rozwiązaniu i w przypadku zastrzeżeń – poprawi przepisy na kolejne wyścigi. Kierowca jadący za rywalem będzie miał możliwość skorzystania z tylnego skrzydła tylko wtedy, gdy będzie najwyżej sekundę za samochodem rywala. Przed ostatnim zakrętem prowadzącym na prostą będzie punkt pomiaru. Dzięki aktywacji tylnego skrzydła, prędkość wzrośnie o 10-12 kilometrów na godzinę. W czasie treningów i kwalifikacji kierowcy mogą korzystać z tego rozwiązania bez ograniczeń.
Aby ułatwić zrozumienie zasad fanom Formuły 1 i komentatorom telewizyjnym, na torze namalowane będą linie pokazujące strefę wyprzedzeń:
- pojedyncza linia na prostej oznacza początek strefy.
- dwie linie zostaną umieszczone w poprzedzającym ją zakręcie w celu ocenienia dystansu oznaczającego jedną sekundę.
FIA planuje podczas testów w Jerez analizować czasy oraz prędkości w strefie wyprzedzania.