- Koniec drogi to będzie sobota, północ. Teraz mamy półmetek. Waga poszła po mojej myśli. To najlepsze zbijanie w moim życiu. Myślę, że fizyka nie będzie decydować z Łukaszem Rajewskim. Czułem, że siła i wytrzymałość bardziej przyda mi się w pojedynku z Borysem Mańkowskim - mówi Marian Ziółkowski, przed galą KSW 71.
Wpisz przynajmniej 2 znaki