Gracjan Szadziński poderwał publikę w szczecińskiej Netto Arenie. Każdy kolejny cios osłabiał jego rywala, który popisywał się mocną szczęką. Piekielne ciosy Szadzińskiego sprawiły jednak, że pojedynek zakończył się na początku drugiej rundy.
Wpisz przynajmniej 2 znaki