- Nie lubię trash-talkingu, to nie mój styl. Traktuję tych ludzi jak braci, ale ten gość jest po prostu klaunem. Świetnie się bawiłem, gdy wymienialiśmy się uszczypliwościami. Tomasz Narkun nie jest fajnym gościem, jest głupi i wkurzający. Zawsze powtarzam, że najgłośniejsza osoba na sali jest najsłabszą. Dobrze się bawię - mówił Phil De Fries w rozmowie z dziennikarzami przed walką z Tomaszem Narkunem na gali KSW 60.