- Świetna postawa Patryka. Uważałem, że będzie łatwiej. Patrykowi udał się pierwszy cios. Moje szczęście, że trafił mnie na czoło. Dalej walka to pełna moja dominacja. Czuję się w parterze specjalistą. Sukcesów mam dużo. Potrafię być w tym dobry. Parter i kontrola był kluczem do zwycięstwa. Ja do tej walki ledwo zrobiłem wagę. Koronawirus i pandemia spowodowała to, że robiłem siłę. Zacząłem trzymać dietę to ważyłem 80 kilogramów. Jak zszedłem do 73 kilogramów, to nie wiedziałem co mam zrobić. Czy mam odciąć sobie rękę, czy coś innego. Nie chciałem być leszczem, który nie zrobi wagi - mówił Damian Stasiak, tuż po swoim zwycięstwie, na gali KSW 55.