Rewanżowe starcie Petr Yan - Aljamain Sterling było długo wyczekiwane przez fanów MMA. Pierwsza walka odbyła się w marcu 2021 roku i została przerwana po faulu Yana. Rosjanin został wówczas zdyskwalifikowany, przez co stracił tytuł mistrza wagi koguciej.
Tym razem walka trwała pięć rund, po których w górę powędrowała ręka Sterlinga - wygrał przez niejednogłośną decyzję. Taki werdykt zdecydowanie nie podoba się jego przeciwnikowi.
- Myślę, że wygrałem tę walkę. Okradłeś mnie. Wygrałem pierwszą, drugą, czwartą i piątą rundę. Chcę się zemścić! - powiedział Yan, cytowany przez sports.ru.
Nie wiadomo, co teraz zrobi UFC, ale wszystko wskazuje na to, że ci dwaj zawodnicy potrzebują jeszcze jednej walki.
"Mało jednak prawdopodobne, by doszło do niej w najbliższej przyszłości" - podkreśla rosyjska prasa.
Zrelacjonowano ponadto, że po werdykcie sędziów część widzów zaczęła gwizdać. Podjętą decyzję media nazywają "kontrowersyjną".
Czytaj także:
> Skandaliczne zachowanie Szweda! Natychmiastowa reakcja polskiej telewizji
> Świetne wieści ws. Jędrzejczyk. W końcu wraca do klatki
ZOBACZ WIDEO: To miała być wyrównana walka. Ukrainiec potężnie znokautował przeciwnika