Efektowny triumf nad "Czarną Bestią" to najcenniejszy skalp w karierze "Bam Bama". W drugiej rundzie idealnie trafił łokciem w szczękę Amerykanina, a ten padł na matę oktagonu.
Tai Tuivasa odniósł w Houston piąte zwycięstwo z rzędu. To powinno zapewnić mu awans do czołowej "10" rankingu wagi ciężkiej.
Australijczyk nie zawiódł fanów po walce. Zgodnie z tradycją napił się piwa z buta wraz z jednym z kibiców. Na tym jednak nie poprzestał, bo udając się w kierunku szatni skorzystał z jeszcze jednej takiej okazji.
Zobacz:
You know the drill!
— UFC on BT Sport (@btsportufc) February 13, 2022
Finish the fight and then hit the shoey!
There’s only one @bambamtuivasa!#UFC271 pic.twitter.com/4myn90Ttxq
Czytaj także:
Polak podpisał kontrakt z Bellatorem! Znamy wstępne szczegóły
Rafał Haratyk rusza na Moskwę. Polak przyjął wyzwanie od ACA
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz