Jędrzejczyk wybrała się za ocean. Pokazała, z czym ma problem

Instagram / joannajedrzejczyk / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk
Instagram / joannajedrzejczyk / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk

Joanna Jędrzejczyk wyleciała do Stanów Zjednoczonych. Choć nie jest tam pierwszy raz, to nie obyło się bez problemów. Dopadł ją jetlag, co pokazała w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Polska wojowniczka coraz śmielej myśli o powrocie do oktagonu. Joanna Jędrzejczyk ostatnią walkę stoczyła w marcu 2020 roku i od tego czasu dbała o formę, ale nie zmierzyła się z żadną z rywalek. Przez to wypadła nawet z rankingu UFC. Z najnowszych doniesień wynika, że już wkrótce "JJ" znów pojawi się w klatce.

Jędrzejczyk ostatnio wyleciała do Stanów Zjednoczonych, gdzie ma m.in. trenować. Nie jest to dla niej pierwszy taki wyjazd, ale i tym razem nie obyło się bez problemów. Wszystkiemu winny jest jetlag.

To znany dla wielu podróżujących syndrom nagłej zmiany czasowej. Organizm nie jest w stanie tak szybko przyzwyczaić się do czasu obowiązującego w danym miejscu.

Swoje problemy Jędrzejczyk pokazała na Instagramie. Polka nie mogła zasnąć o godzinie 3:18.

Jaka będzie sportowa przyszłość Jędrzejczyk? Ostatnio wyznała, że doszło do rozmów dotyczących transferu do KSW. Póki co nie ma jednak mowy o zmianie federacji. Polka chce się skupić na odzyskaniu tytułu mistrzowskiego w UFC.

Czytaj także:
Joanna Jędrzejczyk w KSW?! Są nowe informacje
Wielki powrót. Ważna decyzja Joanny Jędrzejczyk

ZOBACZ WIDEO: To byłby wielki hit! Materla zmierzy się z Soldiciem?! "Nie wykluczam"

Komentarze (0)