Starcie dwóch 34-latków mogło się podobać. Wbrew oczekiwaniom Munhoz nie starał się za wszelką cenę sprowadzać walki do parteru i podjął rywalizację w stójce z bardziej doświadczonym rywalem.
Po dwóch wyrównanych rundach, w których znacznie celniej bił Aldo, decydujące było trzecie w starcie. W nim obaj od początku ruszyli na siebie, ale szybko inicjatywę przejął były dominator kategorii piórkowej, który boksersko górował nad rodakiem.
Po 15 minutach walki sędziowie byli jednogłośni i wskazali wygraną Jose Aldo. Ten chwilę później zapowiedział, że zmierza do drugiej walki o mistrzowski pas w kategorii koguciej.
The King of Rio ain't done yet!
— UFC Europe (@UFCEurope) August 8, 2021
We're all witness to @JoseAldoJunior's greatness once again. Enjoy it. #UFC265 pic.twitter.com/aEXWjFuL9C
JOSE ALDO LADIES AND GENTLEMEN.
— UFC Europe (@UFCEurope) August 8, 2021
An absolute living legend of the game. Show some love for @JoseAldoJunior! #UFC265 pic.twitter.com/LVajhBBiJk
Poprzednim razem, w lipcu 2020 roku na UFC 251, Aldo przegrał batalię o tytuł z Piotrem Janem. Teraz notuje passę dwóch zwycięstw z rzędu, bowiem poprzednio także na punkty wygrał z Marlonem Verą.
"Scarface" odniósł w Houston jubileuszowe, 30. zwycięstwo w zawodowej karierze.
Zobacz także:
Przegrał z Gamrotem, chce walki z legendą
Dana White odpiera zarzuty
ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!