Jędrzejczyk 7 marca ubiegłego roku na UFC 248 w Las Vegas stoczyła pięciorundową wojnę o tytuł mistrzowski z Weili Zhang, którą przegrała minimalnie na punkty. Walka została uznana za najlepszą w historii kobiecego MMA.
Chinka 24 kwietnia straciła pas na rzecz Rose Namajunas. "Thug" ekspresowo znokautowała Chinkę na UFC 261 i powróciła na tron w wadze do 52 kg. Czy jej kolejną rywalką powinna być Joanna Jędrzejczyk? Olsztynianka zabrała głos na ten temat w rozmowie z BJPenn.com.
- To zależy od Dany, matchmakera, Rose Namajunas - ona jest teraz mistrzynią. Zależy to od tego, jak długą będzie miała przerwę. Zasługuje na wszystko, co najlepsze i aby cieszyć się chwilą tak bardzo, jak tylko może - powiedziała Jędrzejczyk.
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces
"JJ" zdradziła, kiedy kibice mogą spodziewać się jej kolejnej walki. - Widzę, jak najwcześniej wchodzę do oktagonu pod koniec sierpnia, początek września [...] Za dwa tygodnie wracam do Stanów Zjednoczonych do American Top Team. Nie mogę się doczekać, kiedy wrócę i zabiorę się do pracy - dodała.
Jędrzejczyk walczy w UFC od 2014 roku. W latach 2015-2017 była mistrzynią wagi słomkowej i pięciokrotnie obroniła tytuł.
Czytaj także:
Potworne kolano! Zobacz sensacyjne zakończenie walki wieczoru Armia Fight Night [WIDEO]
Znowu to zrobił. Jeden cios zaważył w walce Alvareza z Saundersem