Sebastian Przybysz i Antun Racić dali kibicom fenomenalny pojedynek. Polak na dystansie pięciu rund okazał się lepszy od popularnego "Killera" odbierając mu pas w kategorii koguciej.
27-latek był niesamowicie pewny siebie w oktagonie, tak samo, jak pewny był swojego triumfu. I sędziowie faktycznie nie mieli problemu ze wskazaniem triumfatora.
"Sebić" zwyciężył jednogłośnie, a dwóch sędziów przyznało mu zwycięstwo w aż czterech z pięciu rund.
ZOBACZ WIDEO: Kto będzie kolejnym rywalem Mameda Chalidowa? Wielkie nazwiska w głowach włodarzy KSW
Końcówka walki była popisem gdańszczanina, który zdążył sobie nawet uciąć z rywalem "pogawędkę". - Co mówiłem? Jakie to uczucie wiedząc, że przegrywa. Żeby się postarał i spróbował coś jeszcze zrobić na sam koniec - przyznał po walce Przybysz.
To jednak nie wszystko! W pewnym momencie - trzymając swojego rywala w parterze - znalazł jeszcze czas... dla fotoreporterów. Zaczął pozować i uśmiechać się do zdjęć. To tylko potwierdzało, jak pewny swego był w tym momencie polski fighter.
Przybysz został zatem nowym mistrzem KSW. Zawodnik Mighty Bulls Gdynia w znakomitym stylu wziął odwet na Antunie Raciciu za porażkę z grudnia 2018 roku.
Antun Racic vs Sebastian Przybysz what a fightKandydat do walki roku! Sebastian Przybysz Antun Racić PPV dostępne na KSWTV.
Opublikowany przez KSW Sobota, 20 marca 2021
Zobacz także:
Przybysz wygrywa po wielkiej wojnie! "Może kiedyś dojdzie do trzeciej walki"
Szybkie zwycięstwo Pudzianowskiego. "Byłem załamany po informacji o problemach Bombardiera"