To miała być ciekawa walka zawodników notowanych w czołówce rankingu UFC wagi ciężkiej. O tym starciu spekulowało się już pod koniec 2020 roku, ale ostatecznie kontrakty zostały podpisane na początku lutego tego roku. Polak i Bułgar mieli się zmierzyć podczas hitowej gali UFC 260, która odbędzie się 27 marca w Las Vegas. Mieli, bo we wtorek wieczorem amerykańskie serwisy piszące o MMA poinformowały o kontuzji Bułgara.
Uraz Ivanova nie musi jednak oznaczać zmiany terminu walki rozpędzonego Tybury. Za kulisami już toczą dyskusje na temat nowego przeciwnika.
- Matchmaker UFC już szuka nowego rywala dla Marcina. Na stole pojawiły się już nawet jakieś opcje. Negocjujemy. Do walki pozostał miesiąc i w naszych przygotowaniach nic się nie zmieniło. Szlifujemy formę na 27 marca - mówi nam Paweł Kowalik, menadżer zawodnika pochodzące z Uniejowa.
ZOBACZ WIDEO: MMA. KSW czuje oddech konkurencji. Wojsław Rysiewski zabrał głos
Sztab zachowuje więc spokój, a sam zawodnik trenuje pod okiem Andrzeja Kościelskiego w poznańskim Ankosie.
- Marcinowi często wypadali rywale, więc to nie jest nowość - tłumaczy Kowalik. - Wiemy jednak, że trudno będzie o kogoś zbliżonego rankingowo do Ivanova. Dla nas to jednak ważne, by utrzymać walkę w tym terminie, więc głównie pracujemy nad nowym rywalem, a nie nową datą - dodaje.
Pochodzący z Uniejowa 35-latek ma za sobą wyśmienity okres w karierze. W 2020 roku odniósł w oktagonie najlepszej ligi MMA na świecie aż cztery zwycięstwa.
Przypomnijmy, że w pojedynku wieczoru gali UFC 260 dojedzie do rewanżu Stipe Miocicia z Francisem N'Gannou. Stawką tego starcia będzie pas mistrza UFC w dywizji ciężkiej. Ponadto tego dnia w oktagonie mają wystąpić Alexander Volkanovski, Brian Ortega, Tyron Woodley czy Vicente Luque. Tego wieczoru w Las Vegas kolejny pojedynek w UFC stoczy też Michał Oleksiejczuk, który zmierzy się z Modestasem Bukauskasem.
Zobacz także:
Held poznał rywala w turnieju za milion
Pietrzak zmierzy się z Kaszubowskim na KSW