Tibau w UFC rywalizował przez 12 lat (2006-2018). Brazylijczyk w szeregach największej organizacji MMA na świecie pokonał m.in. Piotra Hallmanna, Normana Parke'a, ale również byłego mistrza wagi lekkiej, Rafaela dos Anjosa.
W 2012 roku stoczył trzyrundowy bój z Chabibem Nurmagomiedowem, który przegrał jednogłośną decyzją sędziów. Łącznie jego bilans walk w UFC to 17 wygranych i 11 porażek.
Po rozwiązaniu umowy z Ultimate Fighting Championship Gleison Tibau stoczył dwie walki i obie wygrał. W ostatniej, 27 lipca 2019 roku, poddał gilotyną byłego mistrza Bellatora, Willa Brooksa.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Łukasz Jurkowski po KSW 58: Za to kochamy ten sport!
Tibau gościł w Polsce przy okazji gali KSW 58, gdzie stał w narożniku zawodników niemieckiego klubu UFD Gym z Dusseldorfu. W rozmowie z Polsatem Sport przyznał, że jego wizyta ma też drugie dno.
- Jestem szczęśliwy, że znowu mogę tu być. KSW robi wielkie show i jestem pod olbrzymim wrażeniem. Zjawiłem się tu, aby porozmawiać na temat mojej potencjalnej walki dla KSW. Być może niedługo tak się stanie - powiedział 37-letni weteran UFC.
Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Szczegóły już znane
Nokaut roku?! Bejbulat Isajew ściął rywala z nóg [WIDEO]