MMA. KSW 56. Andrzej Grzebyk - Marius Zaromskis. Sensacyjna porażka Polaka. Wykluczyła go kontuzja

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Andrzej Grzebyk
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Andrzej Grzebyk

40-letni Litwin Marius Zaromskis (23-9) sprawił ogromną sensację podczas gali KSW 56. Andrzej Grzebyk (17-4) nie mógł walczyć dalej ze względu na kontuzję.

W tym artykule dowiesz się o:

Dwukrotny mistrz Fight Exclusive Night zadebiutował w Konfrontacji Sztuk Walki 11 lipca. Podczas KSW 53 w efektowny sposób znokautował w drugiej rundzie Tomasza Jakubca i przedłużył serię zwycięstw do dziewięciu.

Ostatnią porażkę zawodnik klubu Legion Team Tarnów doznał w listopadzie 2015 z rąk Włocha Alessia di Chirica. Po tym starciu Andrzej Grzebyk dopisywał do rekordu kolejne wygrane i zdobywał pasy mistrzowskie FEN w kategorii półśredniej oraz średniej.

Rywalem Polaka została ikona sportów walki, bo tylko tak można nazwać Mariusa Zaromskisa. W swojej karierze "The Whitemare" występował między innymi w organizacjach Cage Rage, Strikeforce, Bellator MMA czy Dream. Mierzył się również z zawodnikami wymagającymi i uznanymi. Wśród nich byli między innymi Hayato Sakurai, Jason High, Nick Diaz, Evangelista Santos czy legenda Pride, Kazushi Sakuraba.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Jan Błachowicz bohaterem hitowej walki w UFC? "To tylko kwestia terminu"

W ostatnich pięciu walkach 40-letni Zaromskis doznał jednak dwóch porażek. Od 2016 roku stoczył zaledwie jeden pojedynek. W maju 2019 roku na gali MMA Bushido w Wilnie pokonał przez nokaut w pierwszej rundzie Aleksandra Daniłczenkę.

Warto zaznaczyć, że Litwin miał zadebiutować w KSW już 21 marca. Wtedy to miał się zmierzyć z Robertem Soldiciem w pojedynku o pas KSW w dywizji półśredniej. Gala została jednak przesunięta z powodu pandemii koronawirusa, a organizacja do pomysłu tego starcia już nie wróciła.

W kursach bukmacherskich faworytem pojedynku zdecydowanym był rzeszowianin. Kurs na jego triumf wynosił w przybliżeniu 1.1, natomiast w razie wygranej Litwina przelicznik wskazywał 5.8. Oznaczało to, że za triumf Grzebyka nie dało się zarobić. Nikt nie przeczuwał sensacji.

Zaromskis bardzo szybko zaatakował. Sprowadził walkę do parteru i tam był z góry. Wyglądało, jakby Grzebyk odniósł kontuzję nogi. Nie najlepiej prezentował się jego piszczel. Musiał bić z pleców, a Litwin w tym czasie spokojnie punktował. Były mistrz FEN musiał pozostać na macie, nie wstawał do stójki.

Wraz z końcem rundy rzeszowianin chciał wstać. Sędzia natychmiast zainterweniował i przerwał pojedynek. Polaka czeka dłuższa przerwa. Uszkodzona została najprawdopodobniej jego kość piszczelowa.

Gala KSW 56 w Łodzi rozpoczęła się o 20. W karcie walk znaleźli się między innymi Michał Materla, Roberto Soldić, Tomasz Narkun i Karolina Owczarz. Wydarzenie transmitowane jest w systemie pay per view. Dostęp do imprezy kosztuje 40 zł. Wszelkie materiały dotyczące gali dostępne są na WP SportoweFakty.

Zobacz także:
-> MMA. 19 grudnia gala KSW 57. Michał Kita zawalczy o pas wagi ciężkiej
-> MMA. Bellator 252. Zobacz, jak Patricio Freire znokautował rywala [WIDEO]
-> MMA. UFC. Glover Teixeira liczy na walkę z Błachowiczem. "Dana White to uczciwy człowiek"

Komentarze (1)
Andrzej Gladius
14.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za baran to napisał ja się pytam? Człowieku nie stać Cię na zakup transmisji? Polak na początku walki trafił piszczelem w kolano i go złamał, gdyby pozwolona mu walczyć to z pleców poskładał Czytaj całość