Z okazji święta Halloween federacja KSW postanowił przeprowadzić wyjątkową sesję fotograficzną, do której zaangażowała swoich zawodników. Jednym z bohaterów był Mariusz Pudzianowski. Zdjęciami można zobaczyć na Twitterze federacji (TUTAJ).
Polak już na swoich kanałach w mediach społecznościowych opublikował kolejne zdjęcie i tym samym odniósł się do sytuacji sprzed kilku dni.
W piątek zamieścił w sieci post, w którym nie ukrywał tego ostatniego uczucia, które najprawdopodobniej wywołało celowe uszkodzenie plandek.
ZOBACZ WIDEO: Genesis. "Klatka po klatce". Marcin Różalski: Ta walka dała mi to, o czym marzyłem
"Czekam na tych, co mi chcą dziurę w plandekach zrobić. Utnę łapy przy d*** tą piłą" - taki opis widnieje na zdjęciu Pudzianowskiego, który stoi z piłą w rękach. "A jutro usłyszę nawołuje do przemocy" - dodał w opisie fotki "Pudzian".
43-latek znany jest nie tylko z walk w MMA, ale także z działalności w biznesie. W Białej Rawskiej prowadzi m.in. firmę transportową, a w jej bazie stoi kilka tirów z jego podobizną. To znak rozpoznawczy firmy. Gdy tylko na drodze mijamy ciężarówkę ze zdjęciem Pudzianowskiego, wiemy, że to samochód należący do wojownika MMA.
We wrześniu zapowiadał, że jego kolejna walka ma odbyć się w grudniu. Jednak dokładny termin i rywal wciąż nie są znani.
A jutro usłyszę nawołuje do przemocy hahahaha.
Opublikowany przez Mariusza Pudzianowskiego Sobota, 31 października 2020
Zobacz także:
Cezary Kucharski zabrał głos. Apel za pośrednictwem dziennikarza
Niemieckie media komentują zatrzymanie Cezarego Kucharskiego. "Lewandowski jest traktowany jako ofiara"