W ocenie dwóch z trzech sędziów punktowych Gamrot przegrał z Kutateladze dwie rundy, co przełożyło się na końcowy wynik 29:28 na korzyść "Gruzińskiego Wikinga".
Polak po walce nie zgadzał się z takim werdyktem, a jego rywal przyznał, że nie czuję się zwycięzcą pojedynku, oddając szacunek "Gamerowi" (czytaj więcej>>>).
Wyrównane starcie doceniło UFC. Mateusz Gamrot i Guram Kutateladze zostali nagrodzeni bonusem za najlepszy pojedynek gali w Abu Zabi. Na ich konta wpłynęło po 50 tysięcy dolarów.
Dziennikarze cenionego portalu "MMAJunkie" pozytywnie ocenili debiut podwójnego mistrza KSW w UFC, pisząc: "To była pierwsza porażka Gamrota w karierze, ale taka, która prawdopodobnie nie zaszkodzi jego karierze zbytnio, biorąc pod uwagę wyrównany charakter walki. Gamrot odbuduje się, a gdy jego zapaśnicze umiejętności wysuną się na pierwszy plan, będzie prawdziwym problemem dla każdego w wadze lekkiej".
Polski nie załamuje się po nieudanym debiucie w UFC. "Najwidoczniej za mało zrobiłem" - napisał (czytaj więcej >>>).
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Różalski nie może się pogodzić z losem: Nie życzę tego nikomu