MMA. FEN 28. Krystian Pudzianowski: Mój brat popełnił kilka błędów i dlatego chcę ich uniknąć

Materiały prasowe / Krystian Pudzianowski (z lewej) i i prezes FEN Paweł Jóźwiak po podpisaniu kontraktu
Materiały prasowe / Krystian Pudzianowski (z lewej) i i prezes FEN Paweł Jóźwiak po podpisaniu kontraktu

Młodszy z braci Pudzianowskich już 13 czerwca po raz pierwszy wejdzie do klatki Fight Exclusive Night. Jego rywalem będzie Piotr Szeliga. - Trzeba być realistą, nie mogę się bić z kimś, kto ma bogaty i doświadczony rekord - mówi.

W magazynie "Koloseum" Pudzianowski zabrał głos na temat swojego rywala. Jego zdaniem walka z kimś bardziej doświadczonym byłaby dużym błędem na tym etapie kariery.

- Nie porywam się z motyką na słońce. Rywal będzie dobrany do mojego poziomu. Trzeba być realistą, nie mogę się bić z kimś, kto ma bogaty i doświadczony rekord. Ja jestem w tym sporcie laikiem, bo trenuje od niedawna. Metodą prób i błędów idę do przodu, a mam od kogo się uczyć. Mój brat popełnił kilka błędów i dlatego chcę ich uniknąć - powiedział Krystian Pudzianowski.

Pudzianowski uczy się na błędach starszego brata Mariusza. Ten na początku swojej kariery kilka razy mierzył się z zawodnikami dużo bardziej doświadczonymi od siebie, m.in. z byłym mistrzem UFC, Timem Sylvią czy Jamesem Thompsonem. Starcia te zakończyły się porażkami mistrza świata strongmenów.

Piotr Szeliga jest trenerem personalnym. Przez 11 lat był hokeistą. Występ na FEN 28: LOTOS Fight Night będzie jego zawodowym debiutem w MMA.

Zobacz też:
MMA. "Musicie być przygotowani na mega grzmoty". Krystian Pudzianowski przed debiutem w FEN
MMA. Krystian Pudzianowski wraca do klatki. Podpisał długoterminowy kontrakt z FEN-em

ZOBACZ WIDEO: Klatka po klatce (online). Akop Szostak zdradza zaskakujące szczegóły. "Nic nie zarobiłem na MMA"

Komentarze (0)