Według McGregora w ostatnich latach w UFC jest za dużo polityki, która decyduje o tym, kto z kim i kiedy powinien zawalczyć. Irlandczyk podczas spotkania z mediami w Kijowie stwierdził, że gdyby to od niego zależało, fani już dawno widzieliby go w oktagonie.
- To zabawne, bo teraz chcę tylko walczyć. Chciałem wejść na kartę UFC 245, 14 grudnia. Z jakiegoś powodu UFC wstrzymuje mój występ. Podaję im daty. Mówię chcę tego rywala wtedy, tego rywala wtedy… Mamy wszystko ustalone. UFC utrudnia mi powrót, nie wiem z jakiego powodu - powiedział Conor McGregor, cytowany przez MMARocks.pl.
Zobacz także: FEN blisko organizacji gali w Szczecinie
"Notorious" jest obecnie przymierzany m.in. do rewanżowej walki z Chabibem Nurmagomiedowem, ale również do starcia z byłym mistrzem wagi piórkowej UFC, Frankiem Edgarem.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Damian Janikowski o walce z Szymonem Kołeckim: Damy show na święta
Zawodnik z Dublina ostatnią walkę stoczył 6 października 2018 roku w Las Vegas, przegrywając przez poddanie z Nurmagomiedowem. Stawką starcia był mistrzowski pas w wadze lekkiej.
Zobacz także: Krzysztof Jotko powrócił do czołowej "15" rankingu UFC
- Jesteśmy bardzo blisko ogłoszenia walki. Nie zrobię tego teraz, ale możliwe, że ogłosimy to podczas tej trasy promocyjnej. Taki jest nasz cel. To nie tak, że nie chcę walczyć - tłumaczył.