Miller aż trzykrotnie wpadł na testach antydopingowych przed pojedynkiem z "AJ'em". Pogromca Mariusza Wacha i Tomasza Adamka otrzymał za swoje przewinienia stosunkowo niską karę (6 miesięcy zawieszenia) i do ringu będzie mógł powrócić jeszcze w tym roku.
W rozmowie z "Daily Mail" amerykański bokser wyliczył, że przez swoją głupotę stracił około 30 milionów dolarów. Jego gaża za walkę z Anthonym Joshuą wynieść miała 7,5 miliona dolarów. "Big Baby" twierdzi jednak, że z pewnością znokautowałby 1 czerwca swojego rywala, więc do tej kwoty dodał również gażę z rewanż - 20 milionów. Do tego należy doliczyć jeszcze sumy od sponsorów.
Zobacz także: Deontay Wilder szydzi z Fury'ego
- Do końca roku łącznie dostałbym 30 milionów dolarów. Wiecie ile mógłbym za to kupić cheeseburgerów? Pieniądze w boksie to dla mnie rzecz drugorzędna. Jeszcze wrócę - powiedział Jarrell Miller.
ZOBACZ WIDEO Boks. Głowacki - Briedis. Sauerland twierdzi, że sędzia popełnił tylko jeden błąd
W zastępstwie za Millera do walki z Joshuą wszedł Andy Ruiz Jr, który sensacyjnie znokautował faworyzowanego Brytyjczyka w 7. rundzie.