Historyczna wygrana Molly McCann. Zawodniczka pokazała zmasakrowaną twarz po walce

Pudzianowski przestrzega Kołeckiego. Przywołuje pojedynek z Nastulą

Molly McCann pokonała Prisciellę Cachoeira przez jednogłośną decyzję sędziów (29-28, 29-28, 29-28). Było to pierwsze zwycięstwo angielskiej zawodniczki w UFC.

Wygrana nie przyszła jej jednak łatwo. Pojedynek był bardzo zacięty, a Molly McCann mocno ucierpiała. Ma złamaną kość oczodołową, co wywołało ogromny obrzęk wokół lewego oka. Po walce McCann pokazała swoją zmasakrowaną twarz.

W drodze do szpitala przesłała do fanów motywującą wiadomość. "Każdy kto boryka się z problemami w życiu nie może się poddawać. Przysięgam na Boga, możesz pokonać swoje marzenia, jeśli się nie zatrzymasz" - powiedziała ciesząc się z wygranej.

Czytaj również: UFC w Londynie: Jorge Masvidal ciężko znokautował Darrena Tilla

W niedzielę McCann opublikowała również wspólne zdjęcie ze swoją rywalką. "Pod koniec dnia to tylko biznes. Ogromne podziękowania dla Priscilli za dzielenie oktagonu. To był zaszczyt" - napisała.

Była to jej druga walka w UFC. W maju 2018 roku przegrała z Gillian Robertson. Teraz czeka ją przynajmniej kilka tygodni leczenia kontuzji.

Czytaj również: Jorge Masvidal i Leon Edwards największymi zwycięzcami

ZOBACZ WIDEO: Radosław Paczuski zaskoczył w debiucie. "MMA trenuje dopiero od pięciu tygodni!"