Pudzianowski jest faworytem bukmacherów do wygranej z Kołeckim. Nic w tym dziwnego, zważywszy, że były strongman ma już sobą 10 lat doświadczenia w formule MMA, gdy Kołecki trenuje od 2017 roku.
42-latek w KSW odniósł już 12 zwycięstw i ma na swoim koncie wygrane z byłymi zawodnikami UFC - Jayem Silva, Seanem McCorkle'em czy Rollesem Gracie. 6 grudnia 2014 roku w Krakowie Mariusz Pudzianowski odniósł jeden z najcenniejszych triumfów w karierze i pokonał po dogrywce mistrza olimpijskiego w judo, Pawła Nastulę.
Zobacz także: Kolejna gala FEN w czerwcu
"Pudzian" twierdzi, że 23 marca los Nastuli podzieli inny wybitny olimpijczyk, Szymon Kołecki. "Już jeden mistrz olimpijski chciał walczyć z Pudzianem. Legenda judo, jeden z prekursorów MMA w Polsce. Pamiętacie jak się skończyła walka Pudzian vs Nastula? Lubię Szymona, ale w walce ze mną skończy tak jak Paweł. To nic osobistego ale walkę może wygrać tylko jeden" - napisał na Facebooku były strongman.
Zobacz także: Grzegorz Siwy mistrzem serbskiej organizacji
W walce wieczoru KSW 47 Tomasz Narkun zmierzy się z Philem De Friesem, a stawką pojedynku będzie pas w kategorii ciężkiej, który należy do Anglika.
ZOBACZ WIDEO Aslambek Saidov zachwycony polskimi kibicami. "W Polsce walczy się fantastycznie!"