Pojedynek szwedzko-amerykański będzie walką wieczoru szwedzkiej gali z cyklu UFC on ESPN+. Pierwotnie przeciwnikiem "Maulera" miał zostać Jan Błachowicz, ale, ze względu na kontuzję, musiał odrzucić propozycję uczestnictwa w starciu.
Zamiast Polaka ofertę walki zaakceptował Anthony Smith, którego z Alexandrem Gustafssonem sporo łączy. Obaj zawodnicy przegrywali w swoich ostatnich starciach z tym samym rywalem. Jon Jones w grudniu rozprawił się ze Szwedem, a w marcu wypunktował Amerykanina.
Pogromca Krzysztofa Kułaka i Jana Błachowicza wypowiedział się na temat konfrontacji z "Lionheartem" w programie "The MMA Hour". Oznajmił, że nie będzie to dla niego najłatwiejsza walka.
ZOBACZ WIDEO Derby Krakowa meczem podwyższonego ryzyka. "To co się działo dwa lata temu było patologią"
- Jest dobrym w stójce, ma serce do walki i dużo pojedynków na koncie. Konfrontacja z nim będzie dla mnie dużym wyzwaniem, a ja lubię je podejmować. Gdy go pokonam, przesunę się w rankingu. Jednak jeśli przegram, to może to oznaczać, że nie mam już w sobie tego czegoś. Wtedy będę się zastanawiał, co dalej - wyznał niedawny pretendent.
Zobacz także: Kolejny etap turnieju wagi ciężkiej na DSF 21. Michał Turyński poznał rywala
32-letni wojownik ze Sztokholmu od 2016 roku stoczył tylko trzy starcia. Poza porażką z Jonesem, pokonywał wspomnianego Błachowicza i Glovera Teixeirę. O swoje miejsce w czołówce nie powinien się martwić, zwłaszcza że w rywalizacji ze Smithem powinien być faworytem.