Szymon Kołecki przed KSW 47: Nie odczuwam żadnej presji

Materiały prasowe / fot. Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Szymon Kołecki przed galą Babilon MMA
Materiały prasowe / fot. Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Szymon Kołecki przed galą Babilon MMA

Szymon Kołecki (6-1) 23 marca na KSW 47 w łódzkiej Atlas Arenie zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim (12-6, 1NC). Mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów nie jest faworytem tego pojedynku, ale cieszy się, że do walki podchodzi bez presji.

W tym artykule dowiesz się o:

Kołecki do starcia z Pudzianowskim przygotowuje się pod okiem m.in. Mirosława Oknińskiego, pierwszego szkoleniowca mistrza świata strongmenów w MMA. W Akademii Sportów Walki Wilanów w opracowaniu taktyki na debiut w KSW pomaga mu również trener od zapasów, Robert Roszkiewicz.

W rozmowie z Polsatem Sport Szymon Kołecki przyznał, w jakich elementach widzi swoją przewagę nad "Pudzianem". - Ja nie odczuwam żadnej presji. Jestem spokojniejszy, niż przed jakąkolwiek z moich poprzednich walk. Wtedy musiałem wygrywać. Przed walką na pewno przyjdą emocje, ale póki co czuję się bardzo dobrze - powiedział 37-latek.

Przy okazji były gwiazdor federacji Babilon MMA zauważył, że będzie najlżejszym rywalem w karierze Mariusza Pudzianowskiego. - Na walce będzie to waga około 101-102 kilogramów. Nie ma większego znaczenia, ile będę ważył, bo to nie zmienia mojej siły. Będę najlżejszym, ale najsilniejszym przeciwnikiem Mariusza. Waga nie będzie ani moim atutem, ani problemem - dodał mistrz olimpijski.

W walce wieczoru KSW 47 w Łodzi Tomasz Narkun zmierzy się z Philipem De Friesem o pas wagi ciężkiej polskiej federacji. W pozostałych pojedynkach zaprezentują się także m.in. Borys Mańkowski, Karolina Owczarzy czy Marcin Wrzosek.

ZOBACZ WIDEO Kawulski o planach KSW na rok 2019. "Nasz cel to zagranica. Chcemy przyśpieszyć"

Źródło artykułu: