"Magic Man" w Moncton nie był stawiany w roli faworyta. Don Madge bez kompleksów wyszedł jednak do starcia z Amerykaninem i już w 1. rundzie był bliski poddania przeciwnika. Były mistrz afrykańskiej organizacji EFC lepiej prezentował się także w stójce, a nokaut wisiał w powietrzu.
Dzieła zniszczenia fighter z Johannesburga dokonał na początku drugiej odsłony walki. Najpierw ustawił sobie Edwardsa pod siatką, a następnie idealnie trafił go wysokim kopnięciem.
Zobacz nokaut:
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #24: dyrektor KSW rozwiewa wątpliwości w sprawie Szostaka