Szlachetne zachowanie Krzysztofa Klaczka. Odstąpił rywalowi część wypłaty

Facebook / MMA Cartel / Na zdjęciu: Krzysztof Klaczek
Facebook / MMA Cartel / Na zdjęciu: Krzysztof Klaczek

Krzysztof Klaczek (12-5) pokazał, że pieniądze w sporcie nie są najważniejsze. Koninianin oddał część swojej gaży rywalowi.

Aby zrozumieć sens tekstu, trzeba powrócić do piątkowego ważenia przed galą FEN 22, która w minioną sobotę odbyła się w Poznaniu. W dywizji do 65,8 kg zmierzyli się Krzysztof Klaczek i Edilson Teixeira. Polak na wadze sobie poradził - zmieścił się w tolerancji, a Brazylijczyk przekroczył limit o 700 gramów.

W związku ze złamaniem reguł przez zawodnika z Kraju Kawy pojedynek był zagrożony. "Piórkowy" musiał podjąć decyzję, czy chce bić się z cięższym przeciwnikiem. Walkę przyjął, a w zamian za to na jego konto miało trafić dodatkowe 20 procent gaży oponenta.

Klaczek dodatkowego bonusu jednak nie przyjął. Widząc poświęcenie konkurenta, wolał, aby pieniądze pozostały u niego.

- Krzysztof Klaczek odpuścił rywalowi procenty za przekroczenie limitu kategorii piórkowej. Edilsonowi się nie przelewa, a Bóg mi świadkiem, że zrobił, co mógł. Szacunek za postawę - poinformował na Twitterze menadżer z grupy MMA Cartel, Paweł Kowalik.

W samym pojedynku lepszy był reprezentant Polski. Wygrał bardzo szybko, bo już w drugiej rundzie. W jej połowie poddał Brazylijczyka duszeniem zza pleców.

ZOBACZ WIDEO KSW 45: Chalidow wskazał przyszłą gwiazdę MMA

Komentarze (0)