Bonus za nokaut wieczoru otrzymał Daniel Skibiński, który potrzebował zaledwie 20 sekund, aby pokonać groźnego Giovanniego Melillo. Polak posłał rywala na deski już pierwszym ciosem. Po prawym sierpowym "Skiba" dołożył jeszcze kilka ciosów w parterze i sędzia Łukasz Bosacki był zmuszony przerwać walkę. Dla zawodnika poznańskiego Ankosu MMA to już druga nagroda w historii występów na galach Babilon MMA.
Za najlepsze starcie sobotniej gali Babilon MMA 5 uznano pojedynek Pawła Pawlaka z Rafałem Lewoniem. Zdecydowanym faworytem tego starcia był Pawlak, który w pierwszej rundzie potwierdził przypuszczenia ekspertów. W drugiej odsłonie sensacja wisiała w powietrzu. Lewoń ustrzelił byłego zawodnika UFC i był bliski skończenia walki przed czasem. Pawlak przetrwał kryzys i zakończył bój w trzeciej rundzie bardzo mocnymi łokciami w parterze.
Ostatnią nagrodę zgarnął Michał Bobrowski, który okazał się pierwszym pogromcą Szymona Kołeckiego. "Bober" przetrwał nawałnicę mistrza olimpijskiego w pierwszym minutach starcia, by później pokonać go na pełnym dystansie.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 88. Janusz Gołąb: Znaleźliśmy się w pułapce na K2. To było ogromne zagrożenie