Pudzianowski spotkał w Mielnie swojego pogromcę. Zobacz, jak to się skończyło

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

- Kolega z pracy - napisał Mariusz Pudzianowski na Facebooku, gdzie udostępnił zdjęcia ze spotkania z Karolem Bedorfem, do którego doszło w restauracji w Mielnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Mariusz Pudzianowski, który słynie ze skromności i okazywania szacunku przeciwnikowi, zaimponował wszystkim swoim fanom. Zawodnik KSW na swoim koncie na Facebooku zamieścił zdjęcia, na których widzimy go podczas wspólnego śniadania z Karolem Bedorfem. Do spotkania gwiazd polskiego MMA doszło w Mielnie.

- Taki przypadek - spotkałem w Mielnie kolegę z pracy (na fotkach widać Bedorfa - przyp. red.). Wspólne śniadanie, przy którym rozmów oraz śmiechów nie było końca. Pozdrawiam! - napisał pięciokrotny Mistrz Świata Strongman (w 2002, 2003, 2005, 2007 i 2008 r.) w komentarzu do fotografii z jednej z pomorskich restauracji.

"Brawa dla tych panów!", "Szacun za sportowe zachowanie", "Pudzian jako jeden z nielicznych sportowców ma szacunek dla każdego przeciwnika! To jest klasa Mariusz!" - internauci są pod dużym wrażeniem zachowania sportowców.

41-letni wojownik MMA z Białej Rawskiej i młodszy od niego o sześć lat fighter ze Szczecina stoczyli pojedynek w klatce podczas czerwcowej gali KSW 44: The Game w Ergo Arenie. Bedorf błyskawicznie uporał się z Pudzianem, poddając go kimurą w niespełna dwie minuty.

- Co do mojej przyszłości w MMA, to dam sobie ze dwie walki na rozkręcenie i może Karol da mi jeszcze jedną szansę - powiedział po walce na KSW 44 Pudzianowski.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje gwiazdy reprezentacji Chorwacji

Źródło artykułu: