To było jedno z najlepszych zakończeń walki na gali UFC Fight Night 133 w Boise. Niko Price (12-1) dwunaste zawodowe zwycięstwo odniósł w niespotykany sposób. Wszystko wskazywało na to, że Randy Brown (10-3) ma walkę pod kontrolą, jednak w pewnym momencie doszło do niespodziewanego zwrotu akcji.
"The Hybrid" nie czekając na przejście do lepszej pozycji zaczął atakować Jamajczyka z dołu. Okazało się, że będzie to odpowiedni i wystarczający pomysł na 28-latka. Mocne młotki od znajdującego się na plecach Price'a znokautowały Browna, który padł nieprzytomny na deski.
Dla Niko Price'a to już czwarte zwycięstwo pod szyldem największej organizacji MMA na świecie. W debiucie Amerykanin niespodziewanie poddał Brandona Thatcha, a niecały rok później sprawił niespodziankę nokautując doświadczonego Alana Joubana. Sobotnie zwycięstwo było drugą wygraną Price'a w 2018 roku. W styczniu Amerykanin poddał George'a Sullivana.
Za niespotykane zakończenie pojedynku, Amerykanin został nagrodzony bonusem za występ wieczoru, który wynosi 50 tys. dolarów.
ZOBACZ WIDEO KSW 44: Pudzianowski przerwał wywiad z Bedorfem