Mikołajuw nie ukrywa, że chciałby w najbliższej przyszłości zmierzyć się w rewanżu z Tomaszem Oświecińskim, z którym przegrał w grudniu 2017 roku podczas gali KSW 41 w katowickim Spodku. Z racji, iż sztab "Stracha" nie jest zainteresowany drugim pojedynkiem z "Popkiem", te plany należy jednak odłożyć.
- Tym razem to będzie chyba walka sportowa. Dla mnie ten przeciwnik jest interesujący, bo to jest dla mnie krok do przodu w mojej karierze, a Oświeciński nie chciał mi dać rewanżu - wyznał "Popek".
Na koncie kontrowersyjnego muzyka jest obecnie sześć pojedynków w MMA (3 wygrane, 3 porażki). W KSW Paweł Mikołajuw walczy od 2016 roku i w debiucie przegrał po 80 sekundach z Mariuszem Pudzianowskim. W kolejnym starciu, w maju 2017 roku na PGE Narodowym, "Popek" szybko rozbił z kolei Roberta Burneikę. Do swoich starć blisko 40-latek przygotowuje się pod okiem Roberta Złotkowskiego i Kamila Umińskiego.
Na KSW 45 w Londynie polska federacja anonsowała m.in. Damiana Janikowskiego, Scotta Askhama czy Michała Materlę.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Serce za Chorwacją, rozum za Francją. "Francuzi mają fundamenty, mają z czego wybierać"