W 1. rundzie inicjatywa była po stronie Irlandczyka. Były zawodnik UFC celniej trafiał Szadzińskiego i choć Polak odważnie wchodził w bokserskie wymiany, to Paul Redmond punktował u sędziów. W końcówce premierowej odsłony "Redser" sprowadził przeciwnika do parteru, gdzie obaj próbowali znaleźć sposób na skończenie walki przez dźwignię na nogę.
W 2. rundzie Gracjan Szadziński ruszył do ataku i po jednej z akcji trafił rywala piekielnie silnym ciosem, po którym Paul Redmond padł na deski. Szadziński dobił jeszcze przeciwnika kilkoma ciosami w parterze, po czym sędzia przerwał pojedynek.
Określany mianem "Polskiego Mike'a Tysona" zawodnik ze Stargardu Szczecińskiego wygrał po raz drugi z rzędu w KSW. Dla klubowego kolegi Tomasza Narkuna była to ósma zawodowa wygrana w MMA, w tym szósta przez nokaut.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #21: Erko Jun opowiada o powodach wejścia do MMA