KSW 43: kolejna porażka Łukasza Chlewickiego. Rewelacyjna dyspozycja Normana Parke'a

Materiały prasowe / kswmma.com / Łukasz Chlewicki
Materiały prasowe / kswmma.com / Łukasz Chlewicki

Norman Parke udowodnił swoją wielką klasę w pierwszej walce karty głównej KSW 43 we Wrocławiu. Były zawodnik UFC nie dał żadnych szans legendzie polskiego MMA, Łukaszowi Chlewickiemu.

W tym artykule dowiesz się o:

Weteran ringów i klatek Łukasz Chlewicki znany jest z tego, że nigdy nie wybiera przeciwników i podejmuje każde wyzwanie. Popularny "Sasza" ostatnio miał gorszy czas w klatce KSW, ale przegrywał wyłącznie z czołowymi zawodnikami kategorii lekkiej i piórkowej.

Norman Parke walczył do tej pory w największej organizacji MMA w Europie dwukrotnie. Zawodnik z Irlandii Północnej w debiucie zmierzył się z Mateuszem Gamrotem na KSW 39: Colosseum i jako pierwszy postawił czempionowi trudne warunki. W zestawionym natychmiast rewanżu na KSW 40 w Dublinie obaj panowie nie byli w stanie rozwiązać swojego sportowego konfliktu, ponieważ starcie zakończyło się wynikiem no contest po przypadkowym faulu.

Pojedynek był prowadzony w szybkim i brutalnym tempie. Były pretendent do pasa wagi lekkiej dominował pod względem uderzeń. Jego middle i low kicki robiły wrażenie. Efektem tego był rozbity łuk brwiowy "Saszy" i dominacja Irlandczyka w parterze w drugiej rundzie. Chlewicki znajdował się momentami w bardzo trudnej sytuacji, ale udało mu się przetrwać.

Parke'owi nie udało się wygrać przed czasem, ale do rekordu i tak dopisał kolejne zwycięstwo. Sędziowie wskazali na niego jednogłośnie. Wygląda na to, że wkrótce dostanie kolejną szansę od KSW.

Gorzej wygląda sytuacja Chlewickiego. Jest już coraz starszym wojownikiem, a przegrał cztery ostatnie walki. Niewykluczone, że będzie zastanawiał się nad zakończeniem kariery.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 79. Najman: Izu Ugonoh walczy jak bracia Kliczko. Puka do absolutnej czołówki światowej

Komentarze (1)
avatar
Woj Góra
14.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz Chlewicki chyba czas już z wyczynowym sportem dać sobie spokój.. wiem , że to jak narkotyk , ale zdrowie ma.się jedno