KSW 41: kategoria piórkowa bez mistrza. Artur Sowiński poddany przez Klebera Koike'a Erbsta

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Kleber Koike Erbst
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Kleber Koike Erbst

Kategoria piórkowa zostaje bez mistrza. Kleber Koike Erbst po stracie tytułu w piątek, nie miał możliwości odzyskać go w katowickim Spodku. Jedyną możliwość na zdobycie pasa miał Artur Sowiński, jednak w trzeciej rundzie odklepał on duszenie.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Spokojny początek walki[/b]

Pojedynek rozpoczął się bardzo spokojnie. Artur Sowiński przez cały czas pozostawał na środku klatki i spychał przeciwnika do defensywy. Po dwóch minutach doszło do solidnej wymiany ciosów - kilka uderzeń trafiło w głowy dwóch fighterów, jednak nic nie wskazywało na to, żeby któryś padł znokautowany.

Do samego końca pierwszej rundy starcie toczone było w spokojnym tempie. Kleber Koike Erbst kilkukrotnie spróbował zejść do parteru, jednak Sowiński odpowiadał dobrymi wybronami. Pierwsze pięć minut należało do "Kornika", który kontrolował przebieg starcia.

Sowiński z odpowiedzią na każde zagrożenie

Z sekundy na sekundę obaj zawodnicy pracowali coraz aktywniej. Kleber Koike Erbst nie porywał się jednak na szaleńcze ataki, a jedynie od czasu do czasu atakował niskimi kopnięciami i próbował sprowadzać starcie do parteru.

W połowie rundy Japończykowi udało się zejść na matę, gdzie bardzo szybko rozpoczął on pracę nad poddaniem rywala. "Kornik" pozostawał niezłomny i odpierał każdą z prób byłego mistrza. Po powrocie do stójki Sowiński w dalszym ciągu pozostawał w ofensywie.

Koniec marzeń Sowińskiego o pasie

Polak dzięki świetnej pracy na nogach zdołał kilka razy trafić rywala, ten jednak przez cały czas starał się iść do przodu. I co chwilę stawiał Polaka w ogromnym niebezpieczeństwie.

W połowie trzeciej rundy Erbst świetnie zszedł z rywalem do parteru, któremu natychmiastowo zapiął ciasne duszenie zza pleców. Sowiński starał się chwilę powalczyć o wyjście z uchwytu, jednak w końcu odklepał.

Co dalej z Sowińskim i Erbstem?

Po stracie tytułu mistrzowskiego KSW w wadze piórkowej, Artur Sowiński powrócił w niesamowitym stylu, poddając w pierwszej rundzie Łukasza Chlewickiego. Wcześniej "Kornik" kontynuował serię zwycięstw, zwyciężając cztery pojedynki w dywizji do 66 kilogramów. Po przegranej na KSW 41, Sowińskiego prawdopodobnie czeka walka z Romanem Szymańskim.

Erbst to jeden z najlepszych zawodników kategorii piórkowej w KSW. Po wygranej na KSW 41 z pewnością czeka go druga walka z Marcinem Wrzoskiem, której stawką będzie pas mistrzowski dywizji do 66 kilogramów.

ZOBACZ WIDEO Oświeciński oszukał "Popka" przed KSW 41. "Chcieliśmy zrobić szopkę"
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (1)
avatar
--iki--
24.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wszystko fajnei ale ten japonczyk wszedl do klatki w zasadzie o kategorie wyzej i nie staral sie nawet scinac wagi wiec byl duzo bardziej wypoczety a jednoczesnie silniejszy dlatego wygral dopi Czytaj całość