- Veni, vidi, vici (z łac. "Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem" - przyp.red.). Wygrałem!!! Dziękuję za wsparcie! Mam nadzieję, że zobaczymy się na UFC w Londynie - napisał Jan Błachowicz w komentarzu do zdjęcia udostępnionego na Facebooku. Na fotografii widzimy triumfującego "Księcia Cieszyńskiego" w towarzystwie swojego trenera - Roberta Jocza.
Dla Błachowicza (21-7, 5 KO) sobotnia wygrana z Jaredem Cannonierem była drugim zwycięstwem z rzędu pod szyldem UFC. Polak ostatni raz wystąpił w oktagonie największej organizacji MMA na świecie podczas październikowej gali UFC w Gdańsku, gdzie poddał Devina Clarka. Wcześniej zanotował jednak dwie kolejne porażki - z Patrickiem Cumminsem i Alexandrem Gustafssonem.
Były mistrz KSW w wadze półciężkiej do tej pory stoczył osiem walk w UFC. 34-latek może pochwalić się bilansem 4-4 w starciach z najlepszymi zawodnikami dywizji do 93 kg na świecie.
W starciu Błachowicz vs Cannonier na UFC on FOX 26 w Winnipeg sędziowie byli jednomyślni. Wszyscy punktowali 29-28 dla polskiego fightera.
Gala w Londynie, o której wspomniał Błachowicz, odbędzie się 17 marca 2018 r.
ZOBACZ WIDEO Jacek Adamczyk: Michał Materla to dla mnie cichy bohater tego roku w KSW