Leonid Smirnov ma 30 lat i reprezentuje jeden z bardziej znanych klubów zza polsko-białoruskiej granicy - Amstaff Grodno. Na koncie ma dwie zawodowe walki, obie stoczone w ubiegłym roku w Polsce. W debiucie na gali Night of Heroes 4: Sportowe Zagłębie vs Reszta Świata potrzebował tylko 19 sekund, aby znokautować Macieja Delikowskiego - po dwóch celnych ciosach na szczękę Polak znalazł się na deskach i sędzia kilka sekund później musiał przerwać tę walkę.
W drugiej swoim występie, w walce wieczoru gali WCA 3 Fight Night w Warszawie, Białorusin musiał uznać wyższość młodszego, ale znacznie bardziej doświadczonego Jakuba Kowalewicza, który uderzeniami w parterze zakończył pojedynek pod koniec pierwszej rundy.
25-letni Mateusz Głąb będzie dla Leonida Smirnova trudnym rywalem, bo młody fighter WroX Gym Wrocław, zdobywca Pucharu Świata i multimedalista Pucharu Europy w taekwondo, jest uważany za jednego z najzdolniejszych polskich zawodników MMA młodego pokolenia.
Jako zawodowiec debiutował rok temu na gali FEN 10 w Lubinie, pokonując przed czasem Pawła Kordylewicza. Później dopisał do swojego rekordu jeszcze dwa zwycięstwa - w maju na FEN 12 po zaciętej, zakończonej dogrywką walce wygrał na punkty z Michałem Miłkiem, a w listopadzie odniósł spektakularne zwycięstwo na gali Celtic Gladiator 10 w Londynie, gdzie w zaledwie 21 sekund rozprawił się z Anglikiem Stevem McDonaldem.
Gala FEN 15 odbędzie się w sobotę w Lubinie. Szczegółowe informacje dotyczące imprezy na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar 2017, czyli wyjątkowo kapryśna impreza (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}