Podczas nadchodzącej gali KSW 31 w Ergo Arenie Pudzianowski zmierzy się z członkiem najbardziej utytułowanej rodziny w świecie sportów walki - Rollesem Graciem. Brazylijczyk to zdecydowanie najbardziej wymagający rywal w karierze "Pudziana" i były pretendent do pasa KSW w wadze ciężkiej. Taryfa ulgowa dla wielokrotnego mistrza świata strongmanów już dawno się skończyła i w Trójmieście jego pojedynek zaplanowano na trzy pięciominutowe rundy.
[ad=rectangle]
Świadek koronny vs "Pudzian"
Ostatnio głośno w mediach zrobiło się za sprawą propozycji, jaką otrzymał były członek mafii pruszkowskiej, Jarosław S. o pseudonimie "Masa". Według niego za walkę z Pudzianowskim oferowano mu kwotę około miliona złotych. Choć były gangster wyraził chęć, to ostatecznie do walki nie doszło. To jednak nie pierwszy przypadek, gdy strongmana z Białej Rawskiej zestawia się z osobą o bardzo barwnej karierze.
"Popek" rzucił wyzwanie
Znany bardziej w Wielkie Brytanii, emigrant z Polski - Paweł "Popek" Rak także chciał wejść do klatki z "Pudzianem". Kontrowersyjny raper ma za sobą już trzy walki w zawodowym MMA, z czego dwie wygrane. Rak wzbudza w internecie wiele negatywnych, ale i pozytywnych komentarzy. Na twarzy raper ma wykonaną m.in. skaryfikację, a niedawno wytatuował nawet... gałki oczne. Co jakiś czas wychodzą też nowe utwory "Popka", znanego także pod pseudonimem "Król Albanii". Temat jego walki z "Pudzianem" odżył, gdy ogłoszono pierwszą galę KSW w Londynie, która odbędzie się 31 października. Kto wie, czy włodarze KSW by zapełnić Wembley Arenę nie zdecydują się na angaż "Popka", który z pewnością przyciągnąłby wielu kibiców do hali.
W Polsce chętnych nie brakowało i nie zabraknie
W ojczyźnie Pudzianowski także nie może narzekać na brak przeciwników. Wyzwanie gwieździe KSW rzucił m.in. Kamil Bazelak, również były strongman. Odpowiedzi na zaczepki "Vanderleia" jednak się nie doczekano, choć Bazelak sam miał okazję sprawdzić się w federacji KSW. W 2012 roku przegrał w debiucie z Kamilem Walusiem.
Co więcej w 2014 roku chęć podjęcia walki z Mariuszem Pudzianowskim wyraził polski mistrz świata w mauy thai, Rafał Simonides, choć bardziej wysunął tę sugestię w sferze marzeń. Simonides we wrześniu 2014 roku na gali w Krakowie zakończył karierę jako zawodnik, ale przyznał, że powróciłby na zawodową scenę, gdyby Pudzianowski przyjął ofertę walki z nim. Polski mistrz świata pokonał na finałowej gali mistrza Tajlandii, a pojedynek odbył się bez użycia rękawic na prastarych zasadach muay boran. Oświadczenie to jest tym bardziej zaskakujące, gdyż waży on nieco ponad 60 kilogramów.
W 2009 roku pojawiła się informacja, że słynny polski hokeista i były gracz NHL, Krzysztof Oliwa, chce zmierzyć się z Pudzianowskim na gali KSW. Znany z bijatyk na taflach lodowych za oceanem Polak był już po wstępnych rozmowach dotyczących walki z "Pudzianem", ale ostatecznie do niej nie doszło.
W 2012 roku na gali MFC Fight Club w Londynie miało dojść do starcia dwóch strongmanów, a rywalem ikony KSW miał być Tyberiusz Kowalczyk. Wobec niekompetencji organizatorów do wydarzenia i walki nie udało się doprowadzić, ale sam pojedynek nie jest jeszcze wykluczony. "Tyberian" ma już na swoim koncie debiut w zawodowym MMA i jest zawodnikiem federacji FEN.
W przeszłości wielu zawodników było gotowych do walki z Mariuszem Pudzianowskim. Co prawda na walkę z "Hardkorowym Koksem" nie ma już co liczyć, tak w perspektywie "Pudziana" jest pas KSW i starcie z Karolem Bedorfem. Krokiem ku temu będzie z pewnością pokonanie Rollesa Gracie na gali 23 maja.
Waldemar Ossowski
Obserwuj@PolskieMMA